13 listopada

Z mocą płacz wewnętrznie. Z uduchowieniem uśmiechaj się zewnętrznie.

Nasz nieustanny wewnętrzny płacz objawia w nas wdzięczność. Zewnętrznie płaczemy, kiedy rozpaczliwie potrzebujemy sławy, dobrego imienia, zewnętrznych możliwości, dobrobytu i tak dalej. Lecz wewnętrznie płaczemy tylko po to, by ucieszyć i spełnić Boga na Jego własny Sposób. Płacz wewnętrzny jest spełnieniem Boga na Jego własny Sposób. Jeśli istnieje w nas ten nieustanny wewnętrzny płacz, to znaczy, że próbujemy ucieszyć Boga, zadowolić Boga, spełnić Boga na Jego własny Sposób. Jeśli umiemy płakać wewnętrznie w ciszy, wtedy wzrasta nasza wdzięczność, bowiem wewnętrzny płacz jest mieszkaniem wdzięczności, a w tym mieszkaniu przebywa Bóg.

Mniejsza niż najmniejsza może być zewnętrzna świątynia,
Dokąd idę każdego dnia, by czcić Boga.
Lecz większa niż największa jest moja wewnętrzna świątynia,
Gdzie każdego dnia modlę się i medytuję
Z płaczem mej aspiracji i z uśmiechem mego oddania,
By stać się drugim Bogiem.