21 kwietnia

Medytuję na Boga nie dlatego, że Bóg da mi wszystko, czego chcę. Medytuję na Boga dlatego, że Bóg da mi tylko to, czego potrzebuję.

Prawdziwie poszukujący duchowo czuje, że istnieje ogniwa pomiędzy światem wewnętrznym i zewnętrznym. Czuje on jeszcze coś. Czuje, że świat zewnętrzny ma znaczenie jedynie wtedy, gdy nasycony będzie świat wewnętrzny. Ciało jest światem zewnętrznym. Karmimy ciało zwykle trzy razy dziennie. Czujemy, że musimy to robić do końca naszych dni. Jest także głęboko w nas Boskie dziecko zwane duszą. Jedząc utrzymujemy ciało przy życiu, lecz nie mamy czasu, aby pomóc duszy spełnić jej misję na ziemi. Dopóki i jeżeli dusza, świadomy reprezentant Boga w nas, nie będzie spełniona, my sami nigdy nie będziemy spełnieni w zewnętrznym życiu.

Jeśli nie spotkasz się z Bogiem wcześnie rano,
W ciągu dnia pobłogosławi cię gorzkie rozczarowanie.