17 września

Nie możesz bezwarunkowo kochać Boga i zarazem gwałtownie nie lubić człowieka.

Istnieje inny sposób ujrzenia w ludziach boskości – nieustanne myślenie o Źródle. Coś w nas pragnie zobaczyć boskość w innych. Jeśli spróbujesz przekonać się, co w nas tego pragnie, przekonasz się, że nie jest to ciało fizyczne, witalność czy umysł. Ciało chce tylko spać jeszcze kilka godzin. Witalność chce tylko dominować nad światem i panować nad innymi. Umysł chce tylko doszukiwać się błędów w reszcie świata. Coś jednak w ciele fizycznym, w umyśle i witalności inspiruje cię, byś dojrzał boskość w innych – to wewnętrzny płacz twojej duszy. Ten wewnętrzny płacz stale szuka zadowolenia, zadowolenia, które daje tylko oddanie, tylko jedność, tylko zobaczenie w innych i w sobie boskości, tylko stanie się bezwarunkowo jednym z tą boskością.

Umysł zna tylko jedną drogę:
Drogę podziałów.
Serce zna wiele dróg:
Drogę uduchowienia, drogę owocną
I drogę jedności.