Uduchowione modlitwy na każdy dzień roku
Jedynie kiedy słuchasz
Nakazów swojej duszy,
Ścieżka przed tobą
Staje się absolutnie czysta.
Noc pragnień to miłość siły, światło aspiracji to siła miłości. Miłość siły pragnie zniszczyć i pożreć cały świat. Siła miłości pragnie nakarmić i unieśmiertelnić cały świat. Miłość siły to miłość siebie, siła miłości to miłość Boga. Kiedy wykorzystujemy miłość siły w naszym codziennym działaniu, świadomie i z rozmysłem ujawniamy destrukcyjny, witalny gniew w nas. Kiedy używamy siły miłości w naszym różnorodnym działaniu, Bóg ze swej nieskończonej hojności zsyła nam swoje największe błogosławieństwo.
Miej serce otwarte
Na siłę miłości,
Jeśli chcesz mieć
Bliski kontakt z Bogiem.
Jeśli aspirujemy, aby być wielcy, nasza aspiracja nie jest prawdziwą aspiracją. Jeśli aspirujemy, by stać się dobrzy, nasza aspiracja jest prawdziwą, boską aspiracją. Dobroć jest celem prawdziwej aspiracji. Wielkość jest stałą rywalizacją. Nie ma w niej zadowolenia. Rywalizując nigdy nie osiągniemy zadowolenia. Lecz jeśli stajemy się dobrzy, jeśli stajemy boskimi narzędziami Boga, wówczas osiągamy zadowolenie o wiele większe niż jesteśmy to sobie w stanie wyobrazić.
Możesz marzyć o najodleglejszym,
Możesz budować nowy świat.
Lecz nie zapominaj,
że serce Matki Ziemi
Daje ci światło inspiracji
i zachwyt aspiracji.
Wczoraj mieliśmy jeden dom; dziś chcemy mieć dwa. Jeśli będziemy posiadać dwa domy, nie będziemy zadowoleni. Jutro będziemy chcieli mieć więcej. Bez znaczenia, ile rzeczy posiadamy, nie będziemy zadowoleni. Za każdym razem, gdy nasze pragnienie zostanie spełnione, pojawia się nowe oczekiwanie. Lecz jeśli żyjemy w świetle, kiedy osiągamy nawet odrobinę zadowolenia, poczujemy, jak pewnego dnia w tym zadowoleniu rozkwita nieskończone, bezkresne zadowolenie. Należy iść drogą aspiracji. Każdy poszukujący musi żyć w świetle aspiracji, jeśli pragnie zadowolenia. Jeśli żyje w nocy pragnień, nigdy nie odnajdzie zadowolenia.
Z powodu twego życia pragnień
Bóg pojawia się i znika w twym sercu.
Zajmie On stałe miejsce w twym sercu
Dopiero wtedy, gdy staniesz się
Wzbijającym się krzykiem
Aspiracji twego życia.
Każda istota na ziemi tęskni za jedną tylko rzeczą, a jest nią zadowolenie. Zadowolenie musi pojawić się poprzez bezinteresowne dawanie. Bezinteresowne dawanie to prekursor stawania się Bogiem. Im bardziej świadomie i z głębi duszy możemy oddać nasze ciało, wital, umysł, serce i duszę Najwyższemu Przewodnikowi w nas, tym szybciej możemy stać się dokładnym prototypem Jego Boskiego istnienia.
Szczęście pogodnego dawania siebie
Jest poza wszelkim porównaniem.
To najwyższy zachwyt,
Który Bóg stworzył dla ludzkości.
Jak wyleczyć się z podłości? Nie myśląc o niej przez cały czas. Od tej chwili stań po pozytywnej stronie. Podłość oznacza skupienie się na sobie. Myśląc zawsze o nocy, patrząc w noc, nie możemy dojść do światła. Gdy natomiast świadomie myślimy o rozległości, sercu współczucia albo sercu jedności, automatycznie znika z nas podłość.
Trenuj swój umysł,
By ciebie słuchał.
Trenuj swe życie,
By poddało się twemu sercu,
A szczęście stanie się twoją stałą własnością.
Świat zaofiarował ci wiele frustracji. Kto jest za nią odpowiedzialny? Człowiek pragnień w tobie. Człowiek aspiracji w tobie nigdy nie jest sfrustrowany; zawsze próbuje widzieć Światło tak jak sam Bóg. Jeśli stale odczuwasz obecność człowieka pragnień, on da ci to, co posiada: frustrację. Lecz jeśli czujesz w sobie człowieka aspiracji, wtedy w każdej chwili będziesz widział w swym życiu jaśniejący cel. Każda myśl, każda idea, każdy ideał ma cel. Każda chwila ma cel. W każdej chwili ujrzysz rozległe, świadome działanie. Jeśli więc chcesz odkryć cel swego życia, spróbuj odtąd karmić człowieka aspiracji w sobie. Wtedy na pewno odkryjesz cel swego życia.
Nie jesteś dżunglą pragnień swojego umysłu.
Nie jesteś witalną bestią zniszczenia.
Jesteś lampą aspiracji swego serca.
Wszystkie razem problemy przeszłości, teraźniejszości i przyszłości są bezradne w obliczu aspiracji, aspiracja bowiem to płonący, jaśniejący płomień w nas. To płomień bez początku i końca, który wzbija się wysoko, wyżej, jak najwyżej i oczyszcza wszystko, co ma być oczyszczone w naszej ciemnej, niejasnej, nieczystej naturze. Oświecając niejasne, ciemne, nieczyste cech w nas, unieśmiertelnia zarazem boskie cechy w nas: wiarę w Boga, miłość do Boga i bezwarunkowe poddanie, które mówi Bogu: "Niech się stanie Wola Twoja".
Wszystkie moje witalne problemy znikną,
A ty sam będziesz zdolny przetrwać
Swoje wewnętrzne burze,
Kiedy rozwiniesz bezsenną aspirację
I kiedy oddanie stanie się twoją drugą naturą.
Kiedy komuś coś dajemy i czegoś za to oczekujemy, bo czujemy, że ta osoba powinna nam coś dać w zamian, jest to ludzka miłość. Lecz jeśli możemy zrobić coś bezwarunkowo, jest to boska miłość. W boskiej miłości dajemy, ponieważ chcemy dać, i czujemy, że tylko od drugiej osoby zależy, czy zechce dać nam coś w zamian, czy też nie. Oto miłość bezwarunkowa, boska miłość.
Za każdym razem,
Gdy kochasz bezwarunkowo,
Sfruwa na dół uskrzydlony anioł,
Który mówi,
"Usiądź szybko na moich skrzydłach!
Najwyższy Pan czeka na ciebie."
Kiedy naprawdę masz coś do zaofiarowania światu, możesz stać się naprawdę pokorny. Drzewo, kiedy nie ma owoców, jest wyprostowane. Gdy jest natomiast obciążone owocami, chyli się w dół. Kiedy posiadasz prawdziwą pokorę, jest to znak, że masz coś do ofiarowania ludzkości. Jeśli jesteś tylko dumą i ego, nikt nie będzie zdolny otrzymać od ciebie nic cennego.
Módl się, żeby Bóg
Nie tylko używał twojej dobrej woli,
Lecz także by przekształcił
Twoją dumę w bezinteresowność.
By rozpocząć życie duchowe, musisz poczuć potrzebę wewnętrznego życia. Musisz poczuć, że jeśli jesteś bezpieczny i zadowolony w świecie wewnętrznym, jedynie wtedy możesz być bezpieczny i zadowolony w życiu zewnętrznym. Życie duchowe da ci wewnętrzny pokój, wewnętrzną radość i zachwyt w ogromnej mierze. Ludzie pragną dobrego imienia, sławy, ziemskich osiągnięć, sukcesu, postępu i wielu innych rzeczy. Na swój sposób mają rację. Lecz gdy chcesz zacząć życie duchowe, powinieneś od tej chwili zacząć płakać wewnętrznie za radością, pokojem umysłu i przebudzeniem swojej duchowej świadomości.
Jeśli jesteś gotowy
Zamknąć swój umysł, gdy jest to potrzebne,
Jeśli jesteś gotowy
Obnażyć swój wital, kiedy jest to potrzebne,
Wtedy Bóg będzie zawsze gotowy,
By przyjąć twoje serce, kiedy jest to potrzebne.
Twoja prawdziwa natura, twoja własna dusza, twoje samo istnienie chce pozostać w Nieskończoności. Jeśli ktoś przebywa największym świetle, we wszystko spełniającym świetle, wówczas od światła zależy, czy chce dać poszukującemu specyficzne doświadczenie w postaci sławy, rozgłosu i tak dalej. Lecz jeśli poszukujący chce zarówno pragnienia jak i aspiracji, zarówno rozgłosu i sławy jak i prawdziwej aspiracji do Najwyższego, nie będzie ani w duchowym, ani w materialnym, zwykłym życiu, ponieważ stale kierują nim dwie sprzeczne siły.
Był czas
Gdy pragnąłem rozgłosu i sławy.
To było moje ludzkie pragnienie.
Lecz teraz chcę tylko manifestować Boga
Na jego własny Sposób.
Naprawdę jest to moja boska aspiracja.
Istnieje różnica między bogactwem duchowym i materialnym. Kiedy właściwie używasz pieniędzy, przez jakiś czas się nimi cieszysz, a potem one znikają. Lecz gdy właściwie używasz duchowego bogactwa, którym jest pokój, światło i zachwyt, gdy dajesz je właściwej osobie, automatycznie Najwyższy napełnia naczynie twej chłonności w sercu. Jeśli zaczniesz właściwie, w boski sposób używać pokoju, światła i zachwytu, wówczas kiedy będą przeszkadzać ci czy dręczyć cię złe siły świata zewnętrznego, zapewniam cię, Źródło da ci jeszcze więcej pokoju, światła, zachwytu i innych boskich wartości.
To nie jest nieuniknione,
Że jedni stają się bogaci,
A inni pozostają biedni.
Nie, to całkowicie zależy
Od ich gorliwości w szukaniu bogactwa.
Podobnie twoje duchowe bogactwo
Zależy od twojej gorliwości,
By stać się bogatym duchowo.
Zwykle nieaspirujące serce musi cierpieć z powodu niepewności i poczucia oddzielności. To serce nie odważa się zjednoczyć z innymi sercami, bo myśli, że straci wszystko, co już posiada. Lecz przekształcone duchowo serce czuje, że im bardziej się identyfikuje z innymi sercami, tym szybciej uzyska pokój, światło i zachwyt w nieograniczonej mierze. Przekształcone serce to serce, które ustanowiło nierozłączną i wieczną jedność ze wszystkim. Czuje ono, że w chwili, gdy staje się rozległe, doznaje zadowolenia i może nazwać całe stworzenie swoim własnym. Czuje, Ze nie straciło, a zyskało wszystko: całe stworzenie i Samego Stwórcę.
Dlaczego tak bardzo chcesz,
By pozostawiono cię samego?
Jeśli pragniesz w życiu zadowolenia,
Jest tylko jeden sposób,
By to osiągnąć,
Ustanowienie jedności
Ze światem.
Nie ma innej drogi.
Jak możemy poczuć prawdziwą miłość do ludzkości? By pokochać ludzkość, musimy wrócić do Źródła. Źródłem nie jest ludzkość. Źródłem jest boskość. Jeśli naprawdę idziemy do Źródła i kochamy Boskość, wtedy możemy zobaczyć, że Boskość nie jest oddzielona od naszego prawdziwego istnienia. Najpierw musimy pokochać Boga, który jest cały Boskością. Jeśli możemy Go pokochać, poczujemy, że całe nasze wewnętrzne istnienie nie może być oddzielone od Boga. sza prawdziwa boska egzystencja i Bóg są jednym. Wtedy zrozumiemy, czym jest nasze wewnętrzne istnienie. Nasza zewnętrzna egzystencja, która jest boską osobowością, to cała ludzkość. Ludzkość nie jest wokół ciebie, na zewnątrz ciebie, ona jest w tobie. Gdy staniesz się jednym ze swoim boskim istnieniem, zobaczysz w sobie cała ludzkość. Twoje jest to, co jest w tobie; to, co na zewnątrz, nie jest twoje. Możesz pomóc spełnić i oświecić tylko to, co jest w tobie. Musisz więc poczuć, że ludzkość jest w tobie. Będziesz wtedy zdolny kochać ludzkość i służyć jej prawdziwie i z dobrymi rezultatami.
Zanim weźmiesz się za rozwiązywanie
Wszystkich problemów,
Rozwiąż najpierw własne problemy.
By kochać każda ludzką istotę,
Pokochaj najpierw Boga.
Jeśli czujemy obecność Boga w każdym swoim działaniu, automatycznie stajemy się mądrzejsi, bowiem Bóg jest cały mądrością. Zanim coś powiemy, potrzebujemy aprobaty. Musimy otrzymać ją wewnętrznie. Bóg nie pozostanie cichy; nie będzie obojętny. Bóg wydaje się cichy jedynie wtedy, kiedy nie zanurzamy się głęboko w siebie, by usłyszeć Jego Głos, Jego Nakazy. Nie jest On jak obojętna ludzka istota, którą wciąż pytamy i nie uzyskujemy odpowiedzi. Zanurz się w sobie. Bóg odpowie natychmiast: "tak" albo "nie".
Są dwa stopnie
samo przekształcenia:
Nie wiem i wiem.
To mój Umiłowany Najwyższym
uczy mnie,
Jak wiedzieć, co wiedzieć
i dlaczego wiedzieć.
Najlepszą rzeczą jest nie używać umysłu do wykonywania czegoś, jeżeli i dopóki nie usłyszysz od swego wewnętrznego Źródła, co powinieneś robić albo co powinieneś mówić. Jeśli jesteś skłonny coś zrobić, lecz nie zanurzyłeś się głęboko w siebie, nie rób tej rzeczy. Zanim wykonamy to, co mamy ochotę zarobić, zanurzmy się w siebie. Kiedy jest to ważna sprawa, najlepiej jest nawet w ogóle nie myśleć zrobieniu tego, nim nie wejdziemy w głąb siebie. To jest mądrość.
Mój umysł nie wie, dokąd sam zmierza.
Moje serce nie wie, dlaczego płacze.
Moje życie nie wie, dlaczego upada.
Lecz ja wiem,
Co wewnętrznie jestem zainspirowany zrobić.
Kiedy modlimy się, czujemy, że Bóg słyszy nasze modlitwy. Kiedy medytujemy, czujemy, że otrzymujemy Pokój, Światło i Zachwyt, co jest całkowicie prawdziwe i uzasadnione. Lecz gdy modlimy się i medytujemy, musimy poczuć, że naszą sprawą jest modlenie się i medytowanie, a sprawą Boga jest danie nam pokoju albo niedanie nam niczego. Do takiego właśnie stanu poddania się powinniśmy dojść. Odgrywamy naszą rolę modląc się i medytując; to nasze zadanie. Zadaniem Boga jest nakarmić nas Światłem, Pokojem i Zachwytem. Lecz to On zna właściwy moment. Jeśli więc możemy medytować i w czasie medytacji poczuć, że niczego nie oczekujemy – jeśli Światło, Pokój i Zachwyt wnikną w nas, to dobrze, jeśli zaś nie, to będziemy równie zadowoleni – to najlepszy rodzaj medytacji. Medytujemy, ponieważ czujemy, że to jedyny sposób, by stać się jednym z Bogiem.
Jeśli naprawdę kochasz i potrzebujesz tylko Boga,
Daj Bogu sposobność,
By dbał o ciebie zawsze tak, jak On chce.
Stajemy się bardziej pomocni, jest z nas większy pożytek dla ludzkości.
Każdego dnia
Muszę praktykować pokorę
I składać swoje dumne ręce
Do wspinającej się w Niebo modlitwy.
Istnieją dwa rodzaje poświęcenia: ziemskie i Niebiańskie, materialne i duchowe. Materialne poświęcenie znamy bardzo dobrze: dajemy innym pieniądze lub jakieś przedmioty. Lecz duchowe poświęcenie jest czymś innym. W duchowym poświęceniu dajemy pokój, zachwyt, wewnętrzną siłę i inne boskie wartości. Duchowe poświęcenie jest niewątpliwie o wiele ważniejsze niż materialne.
Poświęcenie materialne nie wymaga dużej koncentracji. Jeśli nie podoba ci się już to, co posiadasz, na przykład mebel, oddajesz go. Jeśli jednak chcesz ofiarować komuś pokój, musisz modlić się i medytować przez długi, długi czas tak, byś mógł odnaleźć ten pokój w sobie.
Jak można uzyskać największą radość?
Nie posiadając, lecz poświęcając.
Nie możemy oddzielić Boga od naszego istnienia lub od naszych niedoskonałości. Czy myślisz, że Boga nie ma we wszystkich niedoskonałościach świata? Bóg jest wszędzie, lecz manifestuje się w różnych rzeczach w różnym stopniu. Bóg jest w złodzieju tak samo jak w osobie szlachetnej. Jest w nich obu doznając pewnego doświadczenia. Bóg jest we wszystkim. Jest na najwyższym i na najniższym poziomie.
Dzisiaj jestem zdecydowany
Poświęcić czas niekochanym.
Jedynym sposobem ukazania Boga osobie, która w Niego nie wierzy, jest zamanifestowanie własnego wewnętrznego pokoju, światła i radości. Możesz ukazać Najwyższego w nieskończonych aspektach, na nieskończone sposoby, w jakie On Sam Się manifestuje. Ponieważ Najwyższy jest nieskończoną radością, pokojem, siłą, zachwytem, możesz objawić Go, manifestując te wartości. Samo twoje pojawienie się, twoja obecność przy tej osobie, może sprawić, iż poczuje ona, że w tobie istnieje Bóg.
Ujrzeć twarz miłości,
To poczuć serce pokoju.
Jeśli chcesz przekonać kogoś o istnieniu Boga, spróbuj zamanifestować Jego Boskość we własnym życiu. Jeśli ktoś jest szczery i otwarty, zobaczy, że ty masz coś, czego jemu brak. Poczuje on, że twój pokój i światło pochodzą ze źródła, którego on nie zna. Wie, że prowadzisz życie duchowe. Wie, że wierzysz w Boga. Widzi on i czuje, że posiadasz wewnętrzny pokój, równowagę, światło i radość. Jeśli jest szczery, to mu wystarczy. Jego wewnętrzne doznanie lepszej, wyższej świadomości w tobie, jest jedyną rzeczą, która może go przekonać. Przekona go bardziej niż tysiące słów.
Każda dusza jest bezpośrednim reprezentantem boga na ziemi,
Jest więc autoryzowana, by okazać tę daną jej przez Boga godność.
Zawsze próbuj być dzieckiem Bożym. Jeśli możesz powtarzać rano: "Jestem dzieckiem Bożym, jestem dzieckiem Bożym, jestem dzieckiem Bożym", od razu zobaczysz, że to co jest ciemne, nieczyste i brzydkie, odchodzi. Później w ciągu dnia, gdy przyjdzie cię kusić ignorancja, poczuj: "Jestem dzieckiem Bożym. Jak mogę to zrobić? Nie mogę zatonąć w ignorancji." Powtarzając: "Jestem dzieckiem bożym", poczujesz wielką wewnętrzną moc i siłę woli.
Mój Najwyższy Panie,jak mogę uniknąć
Nieświadomego nieposłuszeństwa wobec Ciebie?
"Moje dziecko, jeśli masz stały zapał,
By ucieszyć Mnie tak, jak Ja chcę,
Automatycznie opuści cię nieświadome nieposłuszeństwo."
Musisz stale pytać sam siebie o jedno: czy chcesz Boga czy ignorancji? Obie możliwości masz przez cały czas do wyboru i musisz go dokonać. Nie można służyć jednocześnie dwóm mistrzom. Kiedy ci mistrzowie stają przed tobą, musisz natychmiast zdecydować, którego wybierasz. Jeśli wybierasz Boga, musisz przyjść do Niego i wniknąć weń. Za każdym razem, gdy odkryjesz, że opuściłeś Boską Świadomość, musisz znowu do niej powrócić. Jeśli potrafisz wiernie powracać do Boskiej Świadomości za każdym razem, kiedy ją opuściłeś, ostatecznie osiągniesz stan, w którym nigdy nie będziesz poza Nią i nie będziesz dłużej przebywał w ignorancji. Nadejdzie dzień, kiedy świadomie i na stałe wybierzesz Boga i zanurzysz się całkowicie i na zawsze w Bogu.
Nie myśl, że nie możesz tego zrobić.
Po prostu pomyśl, że Bóg
Ostatecznie zrobi to w tobie i dla ciebie.
Jak nie tracić nadziei? Musimy spróbować wyrzucić z naszego pełnego pragnień umysłu wszelkie oczekiwania. to zwykły umysł potrzebuje lub chce czegoś. Kiedy czujemy, że czegoś potrzebujemy, rozkwita nadzieja. Umysł pełen pragnień karmi się tą zewnętrzną nadzieją. Jeśli umiemy być ponad pragnieniami umysłu i przebywać cały czas w spontaniczności serca, będziemy mieć stałe uczucie posiadania boskiej prawdy. Nasze wewnętrzne serce jest zawsze pełne i całkowite, nie potrzebuje niczego. Kiedy niczego nie potrzebujemy, nadzieja nie pojawia się, bo nie jest potrzebna. Kiedy masz aspirację w sercu, stale identyfikujesz się z Boską Wolą, a wtedy twoja ziemska nadzieja przekształci się w Boską nadzieję.
Nadzieja jest słodka. Nadzieja jest oświecająca.
Nadzieja jest spełniająca. Nadzieja jest wiecznotrwała.
Dlatego nie rezygnuj z nadziei,
nawet o zachodzie słońca swego życia.
Sam Bóg jest ponad sukcesem czy klęską. Jeśli chcemy na stałe i nierozłącznie zidentyfikować się z Wolą Bożą, nie myślmy o klęsce czy sukcesie. Myślmy jedynie o ucieszeniu Najwyższego. Według naszego ludzkiego rozumowania spełnienia nadziei to sukces. Lecz spełnienie Bożej Woli jest ponad tak zwaną klęską czy sukcesem, i to jest najważniejsze. Boskie spełnienie jest zawsze poza zewnętrznym rezultatem. Zrozumiemy, czym jest rezultat i będzie czerpać z niego największe korzyści jedynie wtedy, gdy staniemy się bezwarunkowo jednym z Wolą Bożą.
Serce poszukującego
Nie dba ani o sukces, ani o klęskę.
Serce poszukującego pragnie jedynie,
By poszukujący stale akceptował Boga
I by życie poszukującego
Stale, bezwarunkowo doświadczało Boga.
Potraktujmy poddanie jako mięsień. Ćwicząc, rozwijamy mięśnie. Jeśli ćwiczymy codziennie, nasze mięśnie stają się silne, silniejsze, najsilniejsze. Poddanie można także zwiększyć przez regularne ćwiczenia. Poddanie można rozwijać dzień po dniu. W ciągu jednego dnia nie możemy dokonać pełnego poddania Bogu. To niemożliwe. Nie dokonał tego nikt na ziemi. To nie twoja wina: to nie moja wina ani niczyja wina. Lecz by osiągnąć absolutne poddanie, powinniśmy nieustannie rozwijać tę duchową cechę.
Doskonałe połączenie modlitwy i poddania:
"Nie moja, lecz Twoja wola
Niechaj się stanie."
Bóg pragnie, by wszystkie ludzkie istoty – całe Jego Stworzenie – posiadały własną indywidualność. Manifestacja Boskiego Stworzenia polega na tym, że nie ma dwóch ludzkich istot, które by były takie same. Nawet twoje palce nie są takie same; jeden jest dłuższy, drugi krótszy. Bóg pragnie cieszyć się Sobą w Swoim Stworzeniu na nieskończone sposoby. Nie ma dwóch identycznych istot. Powinniśmy więc starać się być dokładną kopią kogoś innego.
Pójdź dalej, pójdź poza!
Nie ograniczaj się
Porównując się z innym,
A nawet ze sobą samym.
Zanim zaakceptowałeś życie duchowe, miałeś setki trudności. W zwykłych warunkach pojawiają się one przed tobą jedna po drugiej, Lecz gdy zaakceptowałeś życie duchowe, Bóg okazuje ci Swą Łaskę, stawiając naraz przed tobą wszystkie te trudności. Daje ci też Swą szczególną Łaskę, byś umiał pokonać je szybciej. A co tak naprawdę dzieje się z naszymi ograniczeniami, niedoskonałościami i ignorancją? To są lwy i tygrysy w nas, które sami karmimy. Te lwy i tygrysy to nasze pragnienia, nasze oczekiwania, które nieustannie karmimy. Znikną one dzięki Łasce Boga.
Bądź pogodny!
Będziesz miał siłę lwa.
Natychmiast będziesz zdolny odrzucić
Ciężar przeszłości:
Słonia depresji, frustracji i klęski.
Gdy wnikamy głęboko w siebie, widzimy że dziewięćdziesiąt dziewięć procent trudności, które mamy teraz, po zaakceptowaniu życia duchowego, mieliśmy także przedtem. Wtedy jednak byliśmy ich nieświadomi. Teraz staliśmy się świadomi duchowo i zdaliśmy sobie sprawę z trudności, które narosły, by walczyć przeciwko nam. Powinniśmy być zadowoleni nie tylko dlatego, że staliśmy się świadomi, lecz także dlatego, że istnieje ktoś, pewien wyższy czynnik – Bóg i Jego cudowna Łaska – kto jest bardziej niż chętny, aby nam pomóc. Kiedy stajemy się świadomi, urzeczywistniamy Go. Tak więc mamy największe szczęście, że jesteśmy świadomi trudności przed sobą i nie powinniśmy ich nigdy unikać. Musimy je zaakceptować i wiedzieć, że z nami, dla nas i w nas jest wszechmocna Łaska Boga.
Życie to nieustanna walka,
Bóg bowiem pragnie,
Byśmy byli największymi bohaterami.
Dopóki jesteśmy w ciele fizycznym, a nasza świadomość związana jest z planem fizycznym, dopóty istnieje ból. Lecz jeśli umiemy oderwać naszą świadomość od tej fizyczności, ból przestaje istnieć. Gdy świadomie umiesz wejść w ból i trwać tak przez kilka minut, ból nie będzie dręczył cię jako ból. Kiedy stajesz się posiadaczem bólu, możesz go przekształcić w radość. Kiedy wnikasz w ból, stajesz się jego posiadaczem. Teraz to ból posiada ciebie; jesteś jego ofiarą, on cię dręczy. Lecz jeśli to ty posiądziesz ból, będziesz mógł włożyć w niego wszystko, co chcesz. Mocą swej świadomej siły będziesz mógł włożyć do bólu zachwyt, radość i wszystko, co chcesz.
Jeśli nazywasz siebie
Poszukującym-Olimpijczykiem,
Jak możesz kłaniać się przed bólem, jak?
To nie do wiary, to niemożliwe.