4 lipca

Twoje serce musi stać się morzem miłości. Twój umysł musi stać się rzeką braku przywiązań.

Często brak przywiązań jest źle rozumiany. Czujemy, że ktoś pozbawiony przywiązań jest po prostu obojętny. Myślimy, że jeśli chcemy być od kogoś niezależni, musimy okazać mu swoją głęboką obojętność, prawie całkowicie go zaniedbać. To nie jest prawda. Kiedy jesteśmy wobec kogoś obojętni, nic dla niego nie robimy. Nie mamy nic wspólnego z jego radością czy smutkiem, osiągnięciami czy upadkami. Gdy natomiast jesteśmy naprawdę pozbawieni przywiązań, pracujemy dla niego z oddaniem i bezinteresownie, ofiarowując rezultaty swego działania Stopom Najwyższego Pana, naszego Wewnętrznego Przewodnika.

Przywiązując się, uczę się od człowieka
Jego nocy ignorancji.
Gdy brak mi przywiązań, uczę się od Boga
Jego Słońca Współczucia.