2 lipca

Za każdym razem, kiedy nadchodzą narodziny, śmierć stuka do drzwi naszego ciała. Lecz nieśmiertelna dusza w pokoju ciała woła: "Pukasz do niewłaściwych drzwi. Odejdź, odejdź!"

Jestem głupcem, kiedy świadomie żyję w ciele fizycznym. Jestem większym głupcem, kiedy wciąż podziwiam i adoruję moje fizyczne ciało. Jestem największym głupcem, kiedy żyję jedynie po to, by zadowolić potrzeby mojej fizycznej egzystencji. Jestem mądry, jeśli wiem, że istnieje coś zwanego duszą. Jestem mądrzejszy, jeśli pragnę poczuć i zobaczyć własną duszę. Jestem najmądrzejszy, jeśli żyję w swej duszy i dla swej duszy z uduchowieniem, bez zastrzeżeń i bezwarunkowo.

O, ciało, moje ciało, pomyśl o mojej duszy.
Z pomocą duszy staniesz się równowagą,
Pokojem, światłem i zachwytem Wieczności.